Dzisiaj druga część.
Miłego czytania:)
Louis cz.2
Wstałaś jako piersza, widok chłopaków cie rośmieszył: Harry spał na kolanach Liama on zaś był oparty o Nialla, a Zayn spał na podłodze. Rozejżałaś po pokoju, nigdzie nie było Louisa. Poszłaś do kuchni po butelke wody, jesteś przy lodówce i ktoś zakrył ci oczy:
-Zgadnij kto to!- szepnoł ci do ucha Lou
-Louis. Przestań.- obrócił cię tak żebyście mogli patrzeć sobie w oczy, pocałował cię.
-Z tym też?- pocałował cię jeszcze raz.
-Nigdy.- zaczeliście się całować, wtedy do kuchni weszli chłopacy:
-Nie przy ludziach, od tego jest sypialnia. Jak macie coś robić w kuchni to tylko śniadanie.- powiedział Niall a reszta chłopaków wybuchła śmiechem:
-To my w takim razie idziemy do sypialni a wy robicie śniadanie.- powiedziałaś i w tym momencie rzedły im miny:
-Róbcie co chcecie tylko najpierw śniadanie.- powiedział chłopak niemal że błagalnym tonem. Teraz to ty i Louis wybuchneliście śmiechem. Chłopacy poszli do salonu a wy zaczeliście robić naleśniki. Gdy je usmażyliście i była zarazem wielka sterta, przygotowaliście chyba wszystki smarowne rzeczy z którymi można zjeść naleśniki zawołaliście chłopaków. Gdy przybiegli góra naleśników znikneła w 5 minut:
-To co robimy dzisiaj?- spytał się Zayn.
-Wy róbcie co chcecie ja muszę tu troche ogarnąć.
-Pomogę ci.- zaoferował się Louis
Reszta chłopaków poszła do wesołego miasteczka, a ty z Lou zabraliście się za robienie porządków. Zaczeliście od salonu, nic z tego nie wyszło bo już po 5 minutach leżeliście na podłodze zwijając się z śmiechu. Tak szybko minoł wam czas na okładaniu się poduszkami i gilgotaniu, że niezauważyliście kiedy wrócili chłopacy:
-Wydawało mi się że mieliście sprzątać.- zaczoł Harry
-Bo sprzątaliśmy.- powiedział z oburzeniem Lou
-Coś nie widać.- dodał Zayn
-Jak wam się coś nie podoba sprzątajcie sami w końcu wy zrobiliście ten bałagan. A my wychodzimy.
-Chodźmy się tylko przebrać i możemy iść.- powiedział Louis
Po 10 minutach zeszłaś na dół. Zastałaś tam Lou stojącego przy schodach a reszta chłopaków siedziała w salonie i oglądała film:
-Gdy wrócimy ma się tu błyszczeć.- powiedziałaś
-Ale...- zaczei chłopacy
-Nie ma żadnego ale. My wychodzimy a wy sprzątacie.- powiedziałaś, wziełaś Lou za ręke i wyszliście.
Pojechaliście do restauracji , zjedliście tam romantyczną kolacje. po 2 godzinach wróciliście do domu, a pod drodze wjechaliście do Mc:
-Na pewno to ten dom.- spytałaś się
Wszędzie było czysto nawet okna, były umyte.
-Adres się zgadza.- powiedział Lou
Weszliście głębiej i zobaczyliście śpiących chłopaków ubranych w fartuszki. Postanowiliście zrobić zdjęcie i wstawić na twitera. Louis pociągnoł cię do drzwi otworzył je i mocno nimi trzasnoł. Chłopacy od razu się obudzili:
-Co to było.- krzyknoł Harry
Zaczeliście się śmiać:
-Chciałam wam tylko powiedzieć że ładnie posprzątaliście.
-To w nagrode robicie nam kolacje.- odezwał się Niall
-Nie zrobimy, ale macie to.- powiedział Louis i rzucił mu siatke z jedzeniem - Podzielcie się.
-Tak mało?
-A ile chciałeś?
-Chwila.- powiedziałaś w ostatnim momencie za nim co kolwiek wzieli do ust -Zjecie u siebie, nie mam zamiaru zowu sprzątać, a przy okazji zobacze wasz dom.
-Słyszeliście co [T.I.] powiedziała, dalej zbierać się!- krzyknął na nich Lou a oni po 2 minutach byli gotowi.
Kwadrans, tyle wam właśnie zajeło dojechanie do domu chłopaków. Weszliście do środka, Louis złapał cię za ręke i skierowaliście się w strone schodów. Weszliście na piętro Lou otworzył drzwi do jednego z 5 pokoi. Usiedliście na wielkim łóżku, zaczeliście się całować.
***
Od przypadkowego spotkania tak diametrialnie zmieniło się twoje życie. Teraz masz kochającego cię męża i dwójkę dzieci, a jesteś w ciąży i za trzy miesiące przyjdzie na świat wasza trzecia pociecha.
~Viollet
WebRep
Ogólna ocena reputacji
Strona nie ma oceny reputacji
(za mało głosów)
WebRep
Ogólna ocena reputacji
Strona nie ma oceny reputacji
(za mało głosów)
WebRep
Ogólna ocena reputacji
Strona nie ma oceny reputacji
(za mało głosów)
WebRep
Ogólna ocena reputacji
Strona nie ma oceny reputacji
(za mało głosów)
wioletta odstaw zioło
OdpowiedzUsuń