środa, 13 lutego 2013

Niezwykła kartka . /Justin

Hej !
Jak już obiecałam , dodaję dzisiaj nowego imagina o Walentynkach . Tym razem o Justinie . :) Nuta :


Dzisiaj były walentynki , nie bardzo lubiłaś to święto . Ponieważ nie miałaś z kim spędzać tego dnia . Jak co roku po szkole chodziła POCZTA WALENTYNKOWA , uważałaś że to jakaś totalna bzdura . Twoje koleżanki zawsze dostawały kartki walentynkowe , a ty nigdy . Najgorsze dla Ciebie było w tym święcie to że nawet jak dostanie się walentynkę to i tak nie wiesz od kogo . Tak raz miała twoja koleżanka która nie miała powodzenia u chłopaków , więc jak dostała walentynkę to strasznie się ucieszyła . I bardzo chciała poznać tą osobę , ale jej się to nie udało . Nie dość że nie znalazła tej osoby to cała klasa się z niej śmiała . Dlatego też uważałaś iż walentynki to głupota . Do czasu …
- (T.I. i N.) - powiedziała brunetka i wręczyła Ci walentynkę .
- Dziękuję – niezbyt ucieszona poszłaś do ławki .
- Uuu ktoś Ci wysłał … - nie pozwoliłaś dokończyć zdania Fabianowi .
- Cicho siedź , przecież dobrze wiecie że nie cierpię tego święta . - nie mal krzyknęłaś .
- A dlaczego to ? - spytał ten nowy chłopak : Justin .
- Ponieważ ..
- Walentynki to głupota , dostaniesz kartkę i tak nie wiesz od kogo . - wyrecytował z uśmiechem na ustach Fabian .
- No ale przecież sens walentynek właśnie na tym polega . - wtrącił się Justin .
- Ja i tak uważam że to bzdura i nie traktuję tego dnia .
Nagle podszedł do Ciebie Fabian i wyrwał Ci z ręki kartkę .
- Justin to ty ?? - ledwo co powiedział , bo zaczął się strasznie śmiać .
- Nie . - odpowiedział mu już czerwony chłopak .
- Wiesz znam tą szkołę jak własną kieszeń . I doskonale wiem że nikt nie zdołałby wysłać walentynki (T.I.) , poza tym w szkole nie ma drugiego chłopaka z inicjałami J.B. - uśmiechnął się podle do Justina . - Co wy na to aby wam przeczytać wierszyk ? - skierował to już do całej klasy .
- Tylko spróbuj , oddaj mi to natychmiast !!! - krzyknęłaś na cały głos .
- Więc tak :
W Dniu Świętego Walentego
Masz życzenia z serca mego!
Od początku znajomości
w moim sercu stale gościsz
I zostaniesz tam do końca,
Bo to rzecz nieustająca .

- A mi też wyskrobiesz taki wierszyk ? - spytała Twoja koleżanka .
- Ty romantyku – zaczęli się naśmiewać z niego Twoi znajomi .
- Dość tego ! - podeszłaś do Fabiana i wyrwałaś mu kartkę .
Pod koniec lekcji już w szatni . Byłaś sama chwyciłaś kartkę i przeczytałaś jeszcze raz wierszyk . ,,Jeżeli to jest od
Justina , przecież możemy się bliżej zapoznać . Wiem kto mi to wysłał więc tak źle nie jest” pomyślałaś. Nawet to słodkie .
- Hej – z rozmyśleń wyrwał Cię
Justin .
- Yyy hej , tak sobie myślałam że ta kartka to nie jest nawet taka zła . Wiem kto mi to wysłał , więc .. No możemy się lepiej zapoznać . . Co o tym sądzisz ? - pierwszy raz w życiu byłaś nieśmiała jeśli chodzi o chłopaków .
- Znaczy się ch
ciałbym , no ale zdaję mi się że robisz to aby mi przykro nie było . - powiedział smutny Justin .
- Nieprawda , zależy mi na Tobie . Znaczy się , bo ty mi się podobasz . Już wcześniej . A teraz wysłałeś tą walentynkę . Więc może zapoznamy się jakoś ?
- No dobra . To może dzisiaj dasz się zaprosić do kina ? - podszedł bliżej do Ciebie .
- Jasne . Wiesz gdzie mieszkam , więc o 16.00 u mnie okej ?
- Spoko . To na razie . – uśmiechnął się i wyszedł z szatni .
I tak zaczęła się wasza walentynkowa miłość. 
                                                                                      ~Horanowa <3.