piątek, 15 marca 2013

Info

Hej
Miśki jeżeli macie jakieś uwagi, opinie możecie napisać je pod tym postem lub na moje gg 46021623 /Viollet

CZ. 2 - Cause I can ♥ u more than this . / Niall i Harry

Hej . Tu macie drugą część tego imagina od Kajuuś , ona powiedziała że napiszę jeszcze jedną . Więc dodam ją , jak dostanę . Czytałem wasze komentarze ,,dawaj z Conorem'' itepe . :) Ten blog nie jest tylko o nim , ale jak już wspominałam przynajmniej raz na tydzień o nim dodam . Teraz także wstawiałam imaginy Kajuuś , a zostały mi 2 (o Harrym i trzecia część tego) . Ona będzie jeszcze pisać , ale na razie musi ''zaczerpnąć weny'' :) . Więc ja będę na razie tylko swoje dodawać , no to mogę wam obiecać ,  że dwa razy w tygodniu będzie z Conorem .
                                                                                                             Horanowa <3.



~W sypialni~
    Przebrałaś się w swoją piżamę i położyłaś się koło Blondyna , który grzebał w swoim iPhonie .
[Ty] : Ehh..Niall , musimy pogadać...
[N] : Słucham Cie skarbie . - Odłożył telefon na półeczkę nocną .
[Ty] : No bo.. Niall będziesz tatą !
[N] : Co ? [T.I.] , mamy dopiero 19 lat , ja mam jeszcze karierę ! Chcesz mi życie zniszczyć ? - Zaczął krzyczeć . Wtedy od razu każdy domownik zjawił się w waszej sypialni .
[Li] : Co tu się dzieje ?! Mu chcemy spać , ludzie... - Ziewając Liam , próbował nas uspokoić .
[N] : Co się dzieje ?! [T.I.] jest w ciąży ! Jeszcze ze mną ! - Wrzasnął Irlandczyk . - To dziecko tylko mi karierę zniszczy ! Nie chce go ! - Zaczęłaś płakać .
[Lou] : W ciąży ? To wspaniała wiadomość ! - Podskoczył z radości Louis .
[H] : Niall , gościu... Przesadziłeś . Powinieneś się cieszyć , że zostaniesz tatą w tym wieku , niż potem nie mieć ich w ogóle .
[N] : Masz rację ! [T.I.] aborcja ! Jedyne rozwiązanie !
[Z] : Człowieku , czy Ty siebie słyszysz ? Chcesz zabić tą bezbronną istotkę , bo zagraża Twojej karierze ?
[N] : Za długo na nią pracowałem , by teraz jakiś bachor mi ją zrujnował...
[Ty] : Jakiś bachor ? Geniuszu , to Twoje dziecko !
[N] : Nie obchodzi mnie to ! Albo je usuniesz , albo z nami koniec ! Wyjdźcie teraz wszyscy , chcę pobyć sam . - Wyszliście . Płakałaś jeszcze bardziej . Chłopcy powiedzieli , że rano na poważnie porozmawiają z Horanem .Harold zaproponował Ci , że przenocujesz u niego . Zgodziłaś się .

~Rano~
    Obudziłaś się . Hazzy nie było obok Ciebie . Pewnie wszyscy rozmawiali z Niallem . Nie chciałaś tego słuchać . Może i nie było to jego dziecko , ale miało być jego... No cóż...

    Jednak coś tam w środku kazało Ci podsłuchać . Po cichu wyszłaś z sypialni . Stanęłaś przy barierce , ale tak , żeby nikt Cię nie widział .
[N] : Ale chłopaki... - Zaczął Niall , już widocznie zdenerwowany . - Ja nie chcę tego dziecka , przecież to nam wszystkim karierę zepsuje .
[Li] : Może i zepsuje... Ale kochasz [T.I] ?
[N] : Sam już nie wiem...
[Lou] : Jeśli ją kochasz , to dziecko równie pokochasz...
[N] : Zdecydowałem . Dziecka nie chcę , nigdy nie pokocham . To jej też już nie kocham . Nie chcę jej w tym domu . - Wtedy wstał Harry . Zrobił się cały czerwony i krzyknął :
[H] : ONA STĄD SIE NIE RUSZA ! TAKI Z CIEBIE CHŁOPAK ? ZOSTAWIASZ DZIEWCZYNĘ , KTÓREJ ZROBIŁEŚ DZIECKO ? ZAWSZE BYŁEŚ TCHÓRZEM , ALE TERAZ TAKIM PRAWDZIWYM . - Wstał i poszedł na górę . Ty w tym czasie bardzo się popłakałaś .
[H] : Ciii , [T.I.] , już cicho . Ja zawsze będę kochać Ciebie i to dziecko . Nigdy was nie zostawię , choćbym miał umrzeć... - Przytulił Cię .
[Ty] : Ale Harry.. Ja go kocham... A on mnie zranił... Ciebie też kocham... Tylko ty mi dziecko zrobiłeś !
[H] : Ale wiesz , że nie zrobiłem tego specjalnie... Ale nie obwiniaj mnie , sama mogłaś się o gumkę doprosić... - I tu namiętnie Cię pocałował . Znowu poczułaś te motylki w brzuchu . Zawsze go pragnęłaś . Tylko Nialla tak samo . Nagle , niespodziewanie Irlandczyk wam przerwał :
[N] : Wiedziałem ! Harry , nie masz swoich szmat ? A może tego bachora też jej zrobiłeś ? - Przywalił Loczkowi w nos z pięści . Gdy tylko Hazz upadł na ziemię , przybiegli chłopcy , którzy w odpowiednim momencie złapali Blondyna . - A z Tobą jeszcze się policzę ! - Wrzasnął . Bałaś się go , cholernie . Ale teraz ważniejszy był Styles .
[Ty] : Zayn , wezwij pogotowie ! Harry stracił przytomność...
                                                                                                        CDN..