~Horanowa <3.
Właśnie
wywieszono listę osób z Twojej szkoły , które idą na zawody
sportowe . Przejeżdżasz palcem po każdym nazwisku . Przy numerze 6
się zatrzymałaś i szeroko uśmiechnęłaś . ,, 6. [T.I.] [T.N.]
'' . Zdecydowałaś się spoglądać dalej . Przy 13 zapisane było
nazwisko Twojego byłego chłopaka – Seana , a przy 18 chłopaka ,
który Ci się podobał – Harrego . Wydrukowane były też tam
nazwiska twoich przyjaciółek oraz bliskich koleżanek . Ucieszona ,
ruszyłaś ku wyjściu z segmentu sportowego .
~Dzień
Zawodów~
Po
rozgrzewce , którą prowadziłaś poszłaś do Susan i Tiffany się
przejść . Chciałyście pozwiedzać hale sportową , na której
odbywały się owe zawody . Po jakimś kawałku drogi , nagle Susan
się zatrzymała , a Ty potknęłaś się o jej nogę i
przekoziołkowałaś do przodu .
[Ty]
: Auu , moja kostka ! - Usiadłaś na pobliskich schodach – To
masakrycznie boli ! - Wtedy podbiegł do Ciebie Harry z kolegami –
Jackiem i Tomem .
[H]
: [T.I.] , jejku , co Ci jest ? Tom , Jack , idźcie po lodowy okład
, szybko ! A ja tu sobie z Tobą posiedzę i jak coś , to mów , to
Cię zaniosę , tam gdzie będziesz chciała . - Puścił oczko i
usiadł przy Tobie i lekko złapał Twoją dłoń .
Wtedy
przyszli jego koledzy z okładem . Harry zdjął Ci Twojego
musztardowego Conversa i przyłożył kompres do kostki .
Siedzieliście tak około 30 minut .
[J]
: Eii , za 7 minut startujemy ! Chodźmy na halę !
[Wszyscy]
: OK .
Harry
wziął Cię na ręce i zaniósł do celu . Tam odnaleźliście swoja
grupę i ustawiliście kolejność .
[Ty]
: 1. Kelly , 2. Greg , 3. Isabella , 4. Melanie , 5. Tom , 6. Jeny ,
7. Sean , 8. Amy , 9. Holly , 10. Megan , 11. Jack , 12. Susan , 13.
Austin , 14. Tiffany , 15. Harry , 16. Ty .
I
wyścig się zaczął ! Choć kostka nadal Cię bolała , to
pobiegłaś najlepiej jak mogłaś .
Gdy
ogłosili wyniki i dowiedzieliście się , że wygraliście to Harry
podniósł Cię , zakręcił dookoła i pocałował . Gdy wasze usta
się rozłączyły , miałaś lekko zdezorientowaną minę . Kiedy on
to zobaczył , posmutniał i od tamtej pory już go nie widziałaś .
. .
~Tydzień
później , wieczór~
Jesteś
na Facebooku. Harry jest online . Zastanawiasz się , czy nie napisać
. Nagle okienko rozmowy z Hazzą samo się otworzyło , on do Ciebie
napisał .
,,To
co zrobiłem po naszej wygranej ….
NIE
MOGĘ TEGO ZAPPOMNIEC … Kc : * '' i nagle stał się offline . Ale
i tak odpisałaś :
,,Właśnie
miałam do Ciebie napisać … Też
nie
potrafię tego zapomnieć … Już dawno chciałam
Ci
wyznać , co czuję do Ciebie . Kc też : * '' i sama wylogowałaś
się z Facebooka .
~Na
drugi dzień w szkole~
Stałaś
i pisałaś SMS do Susan , gdy nagle ktoś zaszedł Cie od tyłu (
NIE W TYM ZBOCZONYM SENSIE XD ) , obrócił i pocałował . Już
wiedziałaś kto to … Wtedy wszyscy z twojej klasy zrobili kółko
wokół was . Gdy oderwaliście się od siebie , Harry zapytał się
Ciebie :
[H]
:[T.I.] , chciałabyś zostać moją dziewczyną ?
[Wszyscy
w tle] : AWWWWWWW XD :3
[Ty]
: Tak ! : 33
[Sean]
: Dobra , skończcie odwalać tą szopkę , żal mi was , rozejść
się ! - Krzyknął Sean , twój eks .
Wtedy
wtrąciła się jego obecna , a twoja bliska koleżanka – Sierra .
[Sie]
: Odczep się od nich ! Ona przez Ciebie płakała nie raz , to teraz
ja uszanuj i zostaw ich szczęśliwych razem ! - Krzyknęła na
niego i dała mu mocnego liścia . - Koniec z nami ! Skoro masz tak
traktować [T.I] , to mnie też możesz mieć za zdzirę !
[Sean]
: Ale co ty mówisz ?!
[Sie]
: Nie pamiętasz ?! Jeszcze wczoraj sam ja od szmat i zdzir wyzywałeś
…
Wtedy
do akcji wkroczył Harry . Dał mu ze 3 liście i powiedział , że
jeszcze raz jak usłyszy coś złego na Ciebie , to źle się to
skończy … Wtedy wy jeszcze raz się pocałowaliście , a wszyscy
zgromadzeni takie ,,AWWWWW ! XD'' .
KONIEC : >