środa, 8 maja 2013

Raz się żyje

Hej
Tak jak Ola wspominała naskrobałam imagina o Conorze;)
Od razu przepraszam za błędy dodaje ten post z komórki, a nie wiem czy jest opcja spr. pisowni. Pamiętajcie o konkursie na admina/adminkę. Piszcie w komentarzach wasze opinie to na prawde wspomaga wene ;p a także czy chcecie drógą część:) //Viollet

Miłego czytania:)

I się zaczęło, liceum. Chodze już tam od tygodnia i już mam dosyć. Co dziennie to samo co chwile gadka o egzaminach jak nie babka od matmy to od chemii i tak w kółko. Ludzie przecież dopiero jesteśmy w pierwszej klasie.
Oderwaniem od rzeczywistości są warsztaty teatralne. Dzisiaj jest pierwsze spotkanie.
Po lekcjach od razu poszłam na spotkanie. Weszłam do sali, nauczycilka już była, zajęłam miejsce. Było nas mało raptem dziesięć osób w tym kilka osób chcacych grać a reszta chciała być odpowiedzialna za kostiumy, dekoracje i inne rzeczy. Nauczycielka oświadczyła, że w tym semeszcze wystawimy "Romea i Julie". Scenariusza nie trzaba było pisać mieliśmy grać tak jak Szekspir napisał. Trzeba było wybrać się tylko do biblioteki. Naucycielka miała dwa egzemplarze. Miała zamiar dzisiaj obsadzić role. Poszłam na pierwszy ogień. Dała mi książke i zaczęłam, miałam przeczytać kwestie Julii w scenie śmierci jej i Romea. Skończyłam nauczycielka zapisała coś na liście i poprosiła żebym usiadła. Przełuchała reszte osób. Na koniec ogłosiła kto wcieli się w kogo. Wyszło, że mam zagrać Julie, bardzo się ucieszyłam jeszcze nigdy do tąd nie grałam głównej roli. Nadal nie była obsadzona rola Romea. Nauczycielka postanowiła zrobić za tydzień przesłuchanie.
*tydzień później*
Na przesłuchanie zgłosiło się koło dwudziestu chłopaków chcących zagrać role Romea.
Przesłuchanie ich wszystkich za wieczność. Wraz z nauczycielką traciłyśmy już nadzieje, że ktoś wreście się nada.Postanowiłyśmy, że poczekamy jeszcze 10 minut, a jak nikt się nie zjawi wybierzemy któregoś z tych których się zgłosili.
*Conor*
Wreście skończyłem lekcje. Miałem zamiar zgłosić się do roli Romea,  modliłem się w duchu żeby jeszcze byli. Ale dużym prawdopodobieństwem było, że już kogoś znaleźli. Musiałem dotrzeć z segmentu "a" do "d" a co za tym szło przebiec z jednego końca szkoły na drugi.
Udało mi się, już po dwuch minutach byłem pod właściwą salą. Otworzyłem drzwi, na szczęście nauczycielka opiekująca się kółkiem teatralnym jeszcze była, koło niej siedziała dziewczyna  chyba była z pierwszej bo nigdy wcześniej jej nie widziałem. Była piekna, długie brązowe włosy miała specionego w dobieranego warkocza, w jej czekoladowych oczach można było zobaczyć iskierki nadzieji i ten uśmiech.
Dopiero głos nauczycielki "sprowadził" mnie na ziemie.
-Dobra zaczynaj- powiedziała od niechcenia -Akt... scena...
Po paru minutach było po wszystkim.
Od jakiś dwóch godzin byłem w domu, a ja cały czas myślałem o "Jujlii". Nie odważyłem się do niej zagadać. Cieszyłem się tylko, że sql nie ma własnego serwisu platkarskiego; news dnia "Conor Maynard największy podrywacz w szkole bał się zagadać do dziewczyny". Nie żebym zmieniał dziwczyny jak rękawiczki, ale często z nimi flirtowałe nie którzy uznawali mnie za eksperta. Postaniwiłem zadzwonić do Nicka on tylko w całej szkole wiedział kto z kim, miał "wtyki"  w każdej klasie. -Czego znowu?(N)
-Tak się teraz wita najlepszego kumpla?(C)
-Conor? Sorry nie spojżałem  kto dzwoni.
-Dobra spoko. Ma sprawę do ciebie.
-Ok ale nie ma nic za darmo.
-Pamiętaj, że wisisz mi przysługe.
-Dobra, kogo szukasz?
-Jest chyba z pierwszej, ma długie brązowe włosy dzisiaj miała je splecione w dobieranego warkocza, czekoladowe oczy, chodzi na warsztaty teatralne no i chyba gra Julie.
-Ta twoja "Julia" to moja siostra zwie się [T.I.], rób se co chcesz zaprzyjaźnij się z nią czy tam ustaw ale jak ją skrzywdzisz ze mną będziesz miał do czynienia.
-Ok, daj jej numer.
-Niech ci będzie. [twój numer]
-Dzięki. Cześć.
-Spoko. Cześć
Rozłączyłem się
Cały czas myślałem o [T.I.], chciałem napisać do niej ale znowu stchurzyłem xd. Miałem tylko nadzieje że dostane re Romea.
*następnego dnia*
Z tego co nauczycielka mówiła pełna lista ról miała zostać dzisiaj wywieszona po pierwszej lekcji przy pok oju nauczycielskim.
Po angielskim odrazu skierowałem się strone pokoju. Gdy tam doszedłem przy tablicy informacyjnej stała tylko jedna dziewczyna. Na korytarzu było pusto wszyscy zapewnie byli na boisku, zawsze gdy była ładna pogoda ludzie tam właśnie spędzali przerwy.
Podeszłem bliżej tablicy. Dopiero teraz zauważyłem że to [T.I.]. Postanowiłem zobaczyć liste na następnej przerwie, po raz tzreci w ciągu dwóch dni stchóżyłem.
Gdy byłem już na schodach droge zastawił mi Nick
-No jak dostałeś tą role w końcu?
-Nie wiem jeszcze.
-Z tego co [T.I.] nawijała lista jest koło pokoju, a właśnie jesteśmy jakieś 10 kroków od nie go.
-Sorry musze już iść.
-Conor moja siostra nie gryzie- taaa zauważył że [T.I.] tam stoi -przy najmniej chłopaków którzy jej się podobają. A teraz tam idziesz a ja już nie żyje xd.
Dobra raz się żyje, podejdę do
niej... 
C.D.N