poniedziałek, 11 marca 2013

Goodbye . /Conor

Siema ! Ten imagin ma dla mnie ogromne znaczenie . Btw tak jak go pisałam , to doszłam do wniosku , że na końcu trochę temat o Conorze mi odbiegł . Ale go nie zmieniałam . Piszcie co o nim sądzicie . Postarałam się. i wyszedł mi na prawie 2 strony w WordPadzie . Sukces ! Zawsze piszę na 1 : ) Jak macie jakieś pytania - piszcie . Uwagi - piszcie . No i oczywiście - pochwały . Ach ta moja skromność : P Dobra , to jeszcze jedno . Macie link do bloga , na którym są naprawdę fajne imaginy . Dziewczyna się dopiero rozkręca . http://gromani.pinger.pl/ . To wszystko . Ps. Następny z Niallem i Harrym od Kajuuś .                                                                                                        ~Horanowa <3.



    Około miesiąc temu założyłaś sobie Instagrama , mimo tego , że niedawno to zrobiłaś i8 tak miałaś 200 obserwujących . W tym pewnego nieznajomego (reszta to twoi znajomi) , nazywał się Conor . Na początku pisaliście w komentarzach , lecz potem rozmowa przeniosła się na Twittera .

~2 miesiące później~
    Conor zaproponował abyście porozmawiali na Skypie . I teraz codziennie to robisz . Wiesz już o nim naprawdę wiele . Na początku znajomości umówiliście się , że rozmawiać będziecie tylko przez internet . Więc była taka możliwość , że Conor mieszka blisko . (Nie wiedziałaś gdzie , to sobie gdybałaś ) .Naprawdę nie chcieliście się spotykać na żywo , do czasu . Wszystko zmieniło się trzy dni temu , kiedy zauważyłaś w Conorze nie tylko przyjaciela . Jednego dnia nie mogliście porozmawiać , a ty zamartwiałaś się , chodziłaś po pokoju w kółko . Nie mogłaś się uspokoić . Wtedy zrozumiałaś , że musisz mu powiedzieć co czujesz .
[Ty] : Halo , Conor słysz mnie ? - Spytałaś się włączając mikrofon .
[C] : Tak . - Odpowiedział .
[Ty] : A widzisz ? - Włączyłaś kamerkę .
[C] : Jasne , opowiadaj co tam u Ciebie .
[Ty] : Raczej od wczoraj wiele się nie zmieniło .
[C] : Czyli jak zawsze , gramy w jaką to melodię ? - Graliście w to kiedy nie mieliście o czym gadać . Gra polegała na tym , że puszczaliście sobie muzykę i zgadywaliście co to za nuta . Było trudno , ponieważ ty słuchałaś tylko popu , a on rocka i metalu .
[Ty] : Niezupełnie , mam coś Ci do powiedzenia …
[C] : Zamieniam się w słuch . - Uśmiechnął się .
[Ty] : Najpierw obiecuj , że obojętnie co powiem , nic w naszej przyjaźni się nie zmieni . - Zawahałaś się na chwilę , nie wiedziałaś jaka może być jego reakcja .
[C] : Jasne , obiecuję .
[Ty] : Niedawno uświadomiłam sobie , że jesteś dla mnie ważny jak chłopak , nie jak przyjaciel . Chciałam Ci to powiedzieć na żywo , ale wiem iż umawialiśmy się co do spotkań...
[C] : Spodziewałem się tego . - Przestał się uśmiechać . - Myślę , że powinniśmy się spotkać .
[Ty] : Alee...Czy chciałbyś zepsuć ta przyjaźń . - Po chwili dopiero się zorientowałaś , jak to ujęłaś .
[C] : Zepsuć ? Jeżeli ktoś tu zepsuł przyjaźń , to tylko … - Przerwałaś mu, nie chciałaś się kłócić .
[Ty] : Nie kłóćmy się , gdzie mieszkasz ? - Spytałaś jakby nigdy nic .
[C] : Londyn . A ty ?
[Ty] : Też . - Odpowiedziałaś bez entuzjazmu .
[C] : No to jutro pod London Eye o 15.00 . Dobrze ? - Jego ton był już bardziej weselszy .
[Ty] : Jasne . Pa .

~Następny dzień~
    Dochodziła 15.00 , byłaś już w drodze . Ubrałaś się w jeansowe szorty , granatowo-białą bluzkę w paski oraz na stopy założyłaś fioletowo-niebieskie Vansy . Włosy rozpuściłaś i lekko zakręciłaś . Rzęsy pomalowałaś tuszem , a usta pomadką . Jak tak sobie jechałaś to myślałaś wiele o tym co zrobiłaś , Conor zareagował negatywnie . Było to widać , po jego mimice i po gestach . Teraz dopiero zastanowiłaś się nad tym , było pewne że nie odzyskasz Conora . Wasza przyjaźń się zmieni , diametralnie . Ale no cóż , było za późno .
    Nagle zauważyłaś jego , miał na sobie czarne rurki , brązową bluzkę na krótki rękaw i czarne skaty . Podeszłaś do niego , a on od razu cie przytulił .
[C] : No hej , jakaś ty ła...
[Ty] : Hej , ty też . - Uśmiechałaś się . Nie pozwoliłaś mu dokończyć zdania , ponieważ nie lubiłaś zbytnio komplementów.
[C] : Spacer po mieście , a potem lody ? - Zaproponował .
[Ty] : Zgoda . Pamiętasz o wczorajszym ? - Spytałaś , w brzuchu czułaś motylki , a nogi Ci się uginały .
[C] : Jasne , w sumie przemyślałem to …
[Ty] : I … ?
[C] : I zaskoczyłaś mnie tym , w pozytywnym sensie tego słowa znaczeniu . Naprawdę Cie lubię , mimo że się różnimy . Chciałbym abyś została moją przyjaciółką . Chyba , że ty chcesz czegoś więcej . - Te słowa przyniosły Ci taką ulgę . Nareszcie zrozumiałaś , że masz najlepszego przyjaciela na świecie .
[Ty] : Ja chce przyjaźni . Dobrze , skoro chcesz abym była twoją przyjaciółką . .. No ale ty jak już wspominałeś , za rok kończysz liceum .
[C] : W związku z tym ?
[Ty] : Zmienisz się , jak każdy . Ja się zmieniłam , teraz na pierwszym roku studii jestem całkowicie inną osobą niż poprzednio , rok temu . - Chciałaś takiej szczerej rozmowy , naprawdę sprawiło ci to ulgę . Mogłaś mu zaufać w 100% i byłaś pewna , że jesteś dla niego ważna .
[C] : Jeżeli się zmienię , to się zmienię . Ale nasza przyjaźń się nie zmieni . ZAWSZE BĘDZIESZ MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ .
[Ty] : Miło mi to usłyszeć , nawzajem . To który smak ? - Podeszłaś to budki z lodami i zamówiłaś po dwie kulki dla was obojga .
    Miło spędziliście ten czas , po 3 godzinach wróciłaś do domu . Spotykaliście się dwa razy w tygodniu . Bardzo często pisaliście SMS-y . Ufałaś mu w takim stopniu , iż opowiedziałaś o swoim dzieciństwie . Jak dzień w dzień okaleczałaś się , próbując zapomnieć o całym świecie . On to zrozumiał , widać , że się martwił . W pamięć zapadło Ci jedno zdanie , którego nigdy nie zapomnisz . Otóż Conor napisał Ci : ,,Pamiętaj zawsze możesz mi zaufać , tak jak ja Tobie” . Wtedy tylko on się dla ciebie liczył . Raz napisał Ci , że mu się coraz bardziej podobasz . Twoje szczęście było przeogromne , lecz po tym jego wyznaniu , wszystko się zmieniło .
[C] : Hej . - Widać było , że jest jakiś rozkojarzony . Tak było już od miesiąca . Conor zapoznał jakąś Jessy i teraz z nią spędzał mnóstwo czasu , na Ciebie nie zwracał już prawie uwagi .
[Ty] : Ja już tak dłużej nie mogę , naszej przyjaźni nie ma . To się skończyło . Poświęcasz więcej czasu dla osób które lubią to co lubisz , które lubią twoja urodę , urok . A ja polubiłam twój charakter .
[C] : [T.I] to...znaczy się...Nie wiem co powiedzieć . - Zatkało go . Takiego przyjaciela , który miał być ''zawsze'' .
[Ty] : Nic już nie mów .
[C] : Ale to ty ,masz jakieś wąty .
[Ty] : Więc najlepiej będzie jak odejdę . Żegnam – Ze łzami w oczach poszłaś do domu .

~1,5 miesiąca później~
    Już minęło sporo czasu , ty znalazłaś chłopaka - Jacka . A z Conorem niestety nie utrzymujesz kontaktu . Gdybyś mogła , najchętniej powiedziałabyś mu jaki , jest dla Ciebie ważny . Ale to już koniec . Pogodziłaś się z faktem , że nie powiesz mu jak bardzo go kochasz ….