wtorek, 22 stycznia 2013

Imagin Zayn


Hej
Dzięki za tyle wejść! Przypominam o Konkursie. Jula dzięki za pomysł ;)
Miłego czytania:)
*[P.L.T.I.]- pierwsza litera twojego imienia

Byłaś z Zaynem przyjaciółmi od małego. On cię wspierał gdy tego potrzebowałaś i na odwrót. Poznaliście się gdy mieliście po 5 lat, na basenie wasze mamy was tam zabrały. A wy teraz co rok chodzicie na basen w rocznice waszej przyjaźni. W tym roku oprócz was mieli też iść chłopaki ze zespołu. Przyjaźniłaś się z nimi lecz najlepszym twoim przyjacielem był Zayn. Nie przeszkadzało wam, że oprócz was w tym dniu będzie jeszcze ktoś inny.
Mieliście spotkać się na miejscu. Właśnie się szykowałaś. Ktoś zadzwonił do drzwi. Otworzyłaś je, przed tobą stanął Zayn.
-Hej. Przecież mieliśmy spotkać się dopiero na basenie.
-No tak, ale chciałem dać ci to na spokojnie. Daj rękę.
Wyciągnęłaś ją i rozłożyłaś, a na twoją dłoń spadło coś srebrnego. Przyjżałaś się temu, teraz dopiero zobaczyłaś, że to łańcuszek. Podniosłaś go, twoim oczom ukazał się wisiorek. Był to srebrny kluczyk z wy grawerowanym napisem "Best Friends", a z drugiej strony "[P.L.T.I.]*&Z".
-Piękne.- szepnęłaś
-Patrz.- powiedział i wyciągnął spod koszulki srebrny łańcuszek na który wisiał srebrna kurtka z napisem "Forever", a na drugiej stronie te same inicjały co u ciebie. Podniósł kluczyk i przyłożył do kłódki. Teraz za uwarzyłaś, że jest w niej małe wgłębianie w które idealnie pasuje kluczyk.
-Daj zapnę ci.-
Podałaś mu łańcuszek i podniosłaś włosy. Po chwili stał już przed tobą.
-Dziękuje.- przytuliłaś go i dałaś mu buziaka w policzek.
Spojrzałaś na niego za czerwienił się, po raz pierwszy bo już nie jeden raz dałaś mu buziaka.
-To jak idziemy?
-Już tylko wezmę torbę.
Poszłaś po nią i po chwili wróciłaś.
-Gotowa.
Droga zajęła wam 10 minut. Chłopaki czekali już przy wejściu.
-Ile można czekać?!- z bulwersował się Harry
-To dlaczego jeszcze nie wchodzicie. Ruchy.- pognałaś ich.
Jako pierwsza wyszłaś z szatni, czekałaś na nich z 5 minut. Miałaś ochotę tam wejść i ich pospieszyć, ale się powstrzymałaś. Wreście wyszli.
-To wy się chlapcie, a ja idę się opalać.
Nic z tego nie wyszło bo po 5 minutach wzięli cię i wrzucili do wody, Co było zabawniejsze dla nich bo nie umiesz pływać. Zayn tylko się ruszył, wskoczył do wody i cię "wyłowił". Wreście doszłaś do siebie.
-Dzięki- skierowałaś się do Zayna -Harry ty któregoś dnia obudzisz się z prostymi włosami. Louis koniec z marchewkami. Niall zaczniesz jeść jak normalny człowiek a L:iam dajesz mi żółwie.
Wszyscy się skrzywili prócz Zayna.
-A może zmienisz zdanie jak ci coś powiemy.- zaczoł Louis
-Co, że któryś z was podkochuje się we mnie?
-No tak dokładni to Zayn.- powiedział Harry z bananem na twarzy.
-Naprawdę?- skierowałaś się do Zayna
-No tak.
-To dlaczego nie powiedziałeś mi tego wcześniej?
-Nie chciałem zniszczyć naszej przyjaźni.
-Głuptasie... Pocałuj mnie
Pocałował cię. Za wami usłyszałaś śmiechy pozostałych chłopaków. Byli cętralnie za wami, więc zanurzyłaś rękę w wodzie, Zayn też to zrobił gdy "zajarzył" co chcesz zrobić i razem chlapnęliście chłopaków którzy już prawie wyschli.

Myślę, że się podobało, przepraszam was że takie krótkie ale pisze imaginy w zeszycie i wtedy wydają się dłuższe.
                                                                                                                                        ~Viollet