sobota, 17 listopada 2012

Imagin o Conorze (juz drugi)

Siema !
Tu Ola imagin trochę krótki będzie, po takiej wielkiej weny nie miałam.
Dzisiaj na Zmierzch, a wy idziecie ?
Wiecie że Conor ma urodziny 21 listopada. , wysyłajcie mu życzenia na Twitterze. ♥
Tu macie linka do bardzo fajnego bloga : Blog o Conorze. Polecam !
Proszę imagin :
Byłaś z Conorem już od 1,5 roku, kochaliście się strasznie. Każdego dnia się całowaliście, przytulaliście i w ogóle. Byłaś pewna że wszystko będzie dobrze, aż do czasu...
To był piękny majowy dzień, właśnie wracałaś ze sklepu. Gdy ujrzałaś Conora z inną laską. Widziałaś jak się przytulali, po chwili ona go pocałowała w policzek. Szybko podbiegłaś do nich.
- Conor jak mogłeś ! -krzyknęłaś tak głośno że ludzie się na was zaczęli patrzeć.
- (T.I.) to nie tak jak myślisz. -zaprzeczał Twój chłopak.
- Taa...Tak mówi każdy, każdy rozumiesz ? Jesteś każdym ?! Bo wiesz ja myślałam że jesteś wyjątkowy, no widocznie się pomyliłam -powiedziałaś i pobiegłaś z płaczem.
Wygarnęłaś mu wszystko. Sama nie wiedziałaś czy dobrze zrobiłaś no ale Cie zranił, przecież nie można ot tak tego odpuścić. Zastanawiałaś się czemu ludzie zdradzają innych no bo skoro ktoś nie kocha drugiego człowieka, to może z nim zerwać. A nie od razu zdradzać. Zawsze ten fakt Cie dziwił. Byłaś pewna że Conor Cie nie skrzywdzi, ale najwidoczniej się pomyliłaś. Była już 21.00 ''czas już iść do domu'' pomyślałaś. Wracając do domu zauważyłaś jakiegoś ładnego chłopaka. Pod wpływem złości i smutku na Conora podeszłaś do niego i go pocałowałaś. W tym samym czasie zrobiłaś zdjęcie. Poszłaś dalej. Gdy wróciłaś do domu, wysłałaś to zdjęcie Conorowi. Podpisałaś je: ,,Skoro ty możesz ranić, to czemu ja nie ?'' Po dwóch minutach zadzwonił do Ciebie Conor.
- (T.I.) to była moja kuzynka.
- Tak ? To od kiedy ty się ze swoimi kuzynkami całujesz.? -spytałaś z ironią.
- Pomogłem jej w sprawie kontraktu. Dziękowała mi. Proste. -wyjaśnił.
- Nie wierzę Ci. -sama nie wiedziałaś.
- Dziewczyno, sprawdź sobie mojego Twittera to zobaczysz. Nie mógłbym Cie zdradzić, za bardzo Cię kocham -słyszałaś w jego głosie rozpacz.
- Ale ?
- Ale ty mnie nie ! -niemal krzyknął.
- Kocham, tylko to wszystko to jedno wielkie nieporozumienie -wiedziałaś że to schrzaniłaś.
- Zdradziłaś mnie z zemsty !
- E..no co to za zdrada, taki tam pocałunek -bredziłaś, sama nie wiedziałaś co mówisz. - Proszę Conor...
- A skąd mam wiedzieć że tak nie będzie znowu ?
- Nie będzie, obiecuje !! -czułaś szansę.
- Muszę to przemyśleć, odezwę się.
- OK, pa !
Byłaś szczęśliwa. Może się uda, zobaczymy. Następnego dnia, poszłaś na spacer. Postanowiłaś wszystko przemyśleć. Dostałaś SMS-a, od Conora. Napisał Ci ,,Turn Around Baby'', odwróciłaś się i ujrzałaś ukochanego. Podszedł do Ciebie i Cię namiętnie pocałował. Tak wróciliście do siebie. Tydzień później w gazecie ujrzałaś swoje zdjęcie z tamtym chłopakiem. Byłaś zła, strasznie zła. Przecież teraz to może zepsuć twoje stosunki z Conorem. Twoje przeczucia niestety okazały się słuszne. 2 godziny później spotkałaś się z Conorem.
- Kochanie widziałeś to zdjęcie w gazecie, ja nie wiedziałam że ktoś nam robił zdjęcia. Tak mi przykro -próbowałaś załagodzić sytuacje.
- (T.I.) wiem że ty nie wiedziałaś. Ale to nie zmienia faktu że mnie zdradziłaś. I to na oczach całego świata ! Nie chce tego tak kończyć, ale muszę -widocznie posmutniał...
- Conor, przecież można to jakoś inaczej zakończyć.
- No właśnie nie, teraz wszyscy mówią jaki to ja jestem okropny, że mnie zdradzasz. Co ja Ci zrobiłem? A problem  w tym że nic ! NIC !!!- powiedział i odszedł.
- Kochanie, poczekaj -krzyknęłaś.
- Żegnaj -odwrócił się ostatni raz i Cie pocałował. Poszedł i już nigdy nie wrócił.
Czułaś jak łzy napływają do twoich oczu, po chwili płakałaś jak głupia. Wiedziałaś że to ty zawiniłaś i nigdy sobie tego nie wybaczysz.//


Tu link do piosenki, tak mi się teraz spodobała: Little Mix - DNA