wtorek, 11 grudnia 2012

o Justinie i Conorze :) cz. 1

Hej , tu Ola. Ten konkurs coś na nie wyszedł. Wiec na razie go odwołujemy. Może jak będzie więcej wejść to ten pomysł jakoś wypali. . Ten imagin będzie dwuczęściowy. Z dwoma bohaterami Jusem i Conorem. Miłego czytania. I dziękuje za miłe komentarze. :) To jest napisane w formie opowiadania bez dialogów, ale ze względu że takie krótkie to 2 część dodam z dialogami. I coś mi się zdaje że będę musiała popracować nad dłuższymi imaginami.

Kochałaś Conora i on o tym doskonale wiedział. No ale niestety to była miłość nieszczęśliwa. On miał Cie głęboko w d**ie. Twoje koleżanki próbowały jakoś go namówić żeby z Tobą się chociaż zaprzyjaźnił. Ale na nic. Kochałaś się w nim już tak ze 3 miesiące. Nagle pojawił się Justin. Wpadł na Ciebie znienacka i zaczęliście się przyjaźnić. Pisaliście ze sobą, chodziliście razem na spacery, do różnych restauracji. Jakby to ując, byliście bardzo dobrymi przyjaciółmi. Widać że Justin się w Tobie zakochał, ty do niego też coś czułaś. Dzięki niemu zapomniałaś o Conorze. Więc zgodziłaś się gdy poprosił Cie o to żebyś była jego dziewczyną. Zakochiwałaś się z dnia na dzień, uczucie do Conora słabło. Na waszą miesięcznice Justin zaprosił Cię do kina, było tak romantycznie. Cały czas mówił Ci jak bardzo Cie kocha. Ale wszystko musiało się oczywiście zepsuć. Zauważyłaś że Conor od pewnego czasu Ci się przygląda, nawet na facebooku zaczął pisać, potem smsy. I po zaledwie miesiącu to uczucie wróciło. Nie mówiłaś nic Justinowi, nie chciałaś go ranić. Choć wiedziałaś że w końcu będziesz musiała to zrobić. A tymczasem Conor Cie zaprosił na kręgle, bawiliście się świetnie. Miałaś już ochotę powiedzieć co czujesz, lecz cie opamiętało.
Następnego dnia jednak nie wytrzymałaś i zerwałaś z Justinem. Powiedziałaś mu całą prawdę, że nie kochasz go. A dla Ciebie Conor jest ważny. Nie przyjął tego źle, choć nie chciał ,,przyjaźni''. Po zerwaniu zbliżyłaś się bardziej do Conora. Spędzaliście mnóstwo czasu. Wierzyłaś że ta znajomość ma jakieś szanse..Tak go KOCHAŁAŚ...cdn...

.